A teraz słynne, a nawet bardzo słynne... dowcipy o blondynkach !
- Blondynka skarży się koleżance:- Wyobraź sobie, moja siostra urodziła dziecko i nie napisała mi czy dziewczynkę, czy chłopca. Teraz nie wiem, czy jestem ciocią czy wujkiem....
- Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:- Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego zacząć...- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.- Wygląda na to, że tygrys.Chłopak decyduje się przyjechać. Blondynka wpuszcza go i prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku porozsypywane są puzzle. Chłopak przez chwilę przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:- Kochanie, po pierwsze nie wydaje mi się, żebyśmy ułożyli z tych kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie: zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać wszystkie te płatki kukurydziane z powrotem do pudełka...
- W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka. Czuje, że obok tez ktoś siedzi i zagaduje:- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?Na to odpowiada kobiecy głos:- Możesz, ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką 1,80m wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. Obok mnie siedzi też blondynka 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi też blondynka, 2 metry wzrostu, mistrzyni w kick-boxingu.Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:- Nie, już nie... Nie będę go trzy razy tłumaczył...
- Dlaczego blondynki nie jedzą bułki tartej?Bo ciężko ją posmarować masłem.
- - Jak blondynka zabija karpia na święta?- Topi go w wodzie!Dominnn